Rozbiórka kominów

Rozbiórka komina jest podwójnie trudnym zadaniem. Po pierwsze, samo rozebranie czy wyburzenie konstrukcji jest pracochłonne. Po drugie, wszystko odbywa się na wysokości. Profesjonaliści poradzą sobie jednak z obiema rzeczami.

Niektórych kominów nie da się uratować. Jedyne rozwiązanie stanowi ich rozbiórka. Do niej natomiast trzeba mieć coś z kominiarza (zna się na przewodach kominowych) i coś z alpinisty (żaden szczyt mu niestraszny). Z pomocą przychodzą pracownicy firmy Stykpol z siedzibą w Bydgoszczy.

Rozbiórka komina przeprowadzana jest na kilka sposobów. Do najpopularniejszych należy wyburzanie komina i ręczne rozbieranie. W pierwszym przypadku, o ile warunki w otoczeniu na to pozwalają, podkłada się dynamit, zaś ładunek wybuchowy może być tzw. kulą wyburzeniową. Ten ładunek spowoduje wybuch, zarazem wysadzenie komina.

Nie wszędzie natomiast ta metoda się sprawdza. Można wówczas tradycyjnie rozebrać stary komin. Do akcji wkraczają fachowcy świadczący usługi alpinistyczne, tzn. wysokościowe. To grupa doświadczonych, przeszkolonych ludzi. Jest to zespół alpinistów przemysłowych, mających na koncie kilkaset tego rodzaju zleceń, wykonanych bezproblemowo.

Zależnie od rozmiarów konstrukcji i metody jej budowy, brygada wykonuje swoją pracę w całości ręcznie albo z wykorzystaniem sprzętu budowlanego. Ekipa dba o każdy szczegół przebiegu działania, a jej praca nie kończy się w chwili rozebrania komina. Alpiniści przemysłowi z firmy Stykpol w ramach swoich zadań posprzątają teren po wykonaniu usługi.